w poszukiwaniu kobczyka, czyli 172:)

Chyba żaden energetyk na swojej dniówce nie przeglądnął tylu słupów elektrycznych i kabli nad polami, co ja dzisiaj nad polami wokół Pszenna
A zaczęło się od odróżniania od pustułek i szpaków: 

 Trafił się srokosz:

 Trafiło się cn. 100 szczygłów, tylko ten pozował:

 jakieś ganianki hm. kobczyka i pustułki:

 No i jest, tj. są. Na początek 5 krążących wokół słupów, 3 siedzące na słupie, a później to tu, to tam, wszędzie były:))))

tu trzeba uwierzyć na słowo:kobczyk. za plecami Pszenno, w tle Ślęża.

 A na użytku ekologicznym "Kurka Wodna", aż 4 one właśnie, czyli kokoszki. Gdyby nie panikary krzyżówki, ujęcia mogłyby być lepsze

 Nie mogłem zajrzeć na Witoszówkę. Tu mój były sąsiad w podchodach do czapli siwej, która regularnie przysiada na końcu murka